Wczoraj w Centralnym Ośrodku Sportu „Torwar” w Warszawie poprowadziłem swój pierwszy wykład na temat uzależnienia od hazardu. Prelekcja towarzyszyła szkoleniu „Przeciwdziałanie korupcji i ustawianiu zawodów sportowych w klubach piłkarskich”, na które zostałem zaproszony przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Na początku 2017 roku zauważyłem, że coraz więcej osób zachęca do obstawiania zakładów bukmacherskich, a nikt nie mówi czym to grozi. A ja właśnie wyszedłem z zamkniętego ośrodka leczenia uzależnień… Drażniło mnie, dlatego postanowiłem to zmienić.

Założyłem bloga, na którym zacząłem opisywać swoją historię: od pierwszego kuponu, przez pobyt w ośrodku, po wyjście na wolność i nowe życie. Zależało mi na tym, by ludzie mieli świadomość, że zakłady bukmacherskie to hazard. Że hazard może uzależniać i czym grozi uzależnienie od hazardu.

Na początku blog pomagał przede wszystkim mi. Był czymś w rodzaju terapii. Dodatkiem do niej. Z czasem okazało się, że blog pomaga także innym. Pojawiły się wiadomości od czytelników. Od hazardzistów, ale i ich rodzin.

Hazardziści pisali, że po lekturze bloga zaczęli dostrzegać, że ich hazard jest problematyczny. Inni dopiero zaczynali to rozważać. Część z tych osób zdecydowała się na leczenie, a wiem, że kolejne osoby zamierzają pójść w ich ślady.

Pisali (i wciąż piszą) do mnie rodziny hazardzistów. Partnerki, mamy, ojcowie, rodzeństwo… Wszyscy tak bardzo przerażeni, że nie potrafię tego opisać. Mimo to dziękują mi tłumacząc, że po lekturze bloga jest im łatwiej zrozumieć to, co robi bliska im osoba, która jest uzależniona od hazardu.

Wszystkim, którzy zwracają się do mnie o pomoc tłumaczę, że pomocy należy szukać u specjalistów, w ośrodkach leczenia uzależnień. Ja jedynie mogę powiedzieć/napisać jak to było u mnie. I właśnie to, z tego co czytam w wiadomościach od czytelników, ludziom pomaga.

 

Wszystkie te wiadomości utwierdzały i wciąż utwierdzają mnie w tym, że to co robię ma sens. Że blog ma sens. Ilość tych wiadomości oraz ich treść sprawiły, że w pewnym momencie zacząłem zastanawiać się nad tym, czy nie wykonać kolejnych kroków.

Efektem tych rozważań było to, że 10 lutego ujawniłem się. Zrobiłem to po to, by łatwiej byłoby mi wykonać owe kroki. Postanowiłem, że będą one zmierzać w kierunku działań służących profilaktyce dot. uzależnienia od hazardu.

Blog już pełni taką rolę. Moja obecność w programie „Pytanie na śniadanie” była natomiast jednym z tych działań. Z tego samego powodu pojawiłem się na szkoleniu „Przeciwdziałanie korupcji i ustawianiu zawodów sportowych w klubach piłkarskich”, gdzie zostałem zaproszony przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Na szkoleniu, na którym byli obecni m.in. przedstawicie klubów z LOTTO Ekstraklasy miałem zaszczyt poprowadzić wykład na temat profilaktyki dot. uzależnienia o hazardu. Podczas prelekcji podzieliłem się swoim doświadczeniem jako hazardzista, ale i jako osoba, która współpracowała z młodymi zawodnikami.

Jak pokazują badania CBOS największy odsetek osób grających występuje właśnie wśród najmłodszych. Ponadto najmłodsi zdecydowani częściej wybierają najbardziej ryzykowne formy hazardu, z którymi związany jest znaczący stopień zagrożenia uzależnieniem, a są to: automaty, gry kasynowe i zakłady bukmacherskie

Szkolenie „Przeciwdziałanie korupcji i ustawianiu zawodów sportowych w klubach piłkarskich”, na którym wystąpiłem z wykładem, to projekt wdrażany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki wspólnie z Komendą Główną Policji, Polskim Związkiem Piłki Nożnej oraz Ekstraklasą SA.

fot. Kasper Kędzierski

 

 

Udostępnij lub wyślij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *