Tag: hazardzista
Przyjazd do ośrodka. I co ja robię tu?
Wtorek. Budzi mnie dźwięk budzika. Otwieram oczy i widzę promienie słońca wpadające do pokoju. Zapowiada się piękny dzień – myślę sobie. Po chwili uświadamiam sobie, że jednak nie. Dzi... Read MorePożegnanie z bratem
Mama i tata poznali prawdę. Znał ją też brat, choć wszystko działo się tak szybko, że nie miałem okazji z nim pogadać. Rozmowa z rodzicami odbyła się w sobotę. Gdy do nich jechałem nie w... Read More– Mamo, tato, jestem hazardzistą. Muszę się leczyć!
Decyzja o tym, że chcę się leczyć w zamkniętym ośrodku wiązała się z tym, że musiałem powiedzieć o swoich problemach rodzicom. Musiałem zrobić to, czego przez te lata obstawiania bałem ... Read MoreFaza utraty nadziei. Nowy nałóg, więzienie czy śmierć?
Kilka kredytów, kilkanaście pożyczek i brak firm, w których mógłbym wziąć kolejne, by zagrać i wygrać na spłatę poprzednich. Terminy rat mijają. Dzwonią windykatorzy. Zbliża się czas p... Read MoreFaza desperacji. Bezradność i depresja
Wygrane już nie cieszą jak kiedyś. To bardziej ulga, ponieważ umożliwiają częściową spłatę zadłużenia, które i tak jest duże. Mimo to pozwalają pozostać przy życiu. Przegrane stają ... Read MoreKredyty i pożyczki na granie. Spirala zadłużenia
„Skończyłem” z obstawianiem, gdy przegrałem kasę na mieszkanie i nie miałem za co się odegrać. By ukryć ten fakt upozorowałem napad na siebie. Pisałem o tym tutaj. „Tarłem gałkami ś... Read MoreUpozorowany napad. Ja – @#$%^!!
Widok rodziców, którzy płaczą, bo ich niepełnoletni syn ma 10 tysięcy długu, boli tak bardzo, że napisanie tego jednego zdania zajmuje mi kilka minut. Mimo, że od tamtej pory minęło kilkana... Read MoreFaza zwycięstw. Hulaj dusza – piekła nie ma
Napisać, że nie zamierzałem grać to nic nie napisać. Byłem święcie przekonany, że nigdy, ale to nigdy, nie zagram. Tymczasem wystarczył jeden wieczór, by powiedzenie „nigdy nie mów nigdy... Read More- 7 of 7
- « Poprzednie
- 1
- …
- 5
- 6
- 7