„Pan Cytat” był bohaterem piątego wywiadu „POSTAW NA SIEBIE”. Paweł na co dzień inspiruje wielu ludzi. Niewielu z nich wiedziało jednak o Jego uzależnieniu od alkoholu, o którym mi opowiedział. Fakt, że postanowił się ujawnić ze swoją chorobą oraz to jak sobie z nią radzi, okazały się dla mnie największą inspiracją płynącą od Tego człowieka.
Czego chciałbym się nauczyć od „Pana Cytata”?
1. Pozytywnego nastawienia. Pewnie tysiące razy słyszałeś, że „liczy się pozytywne nastawienie”, więc teraz zapewne tylko wzruszyłeś ramionami i pomyślałeś, że to banał. Moim zdaniem jest jednak inaczej. Jeżeli bowiem słyszałeś coś wiele razy, od różnych ludzi i cały czas jest to powtarzane, to znaczy, że jest to mądrość ponadczasowa. Też długo uważałem ją za banalną, ale gdy dłużej się zastanowiłem, gdy ją przeanalizowałem w oparciu o swoje doświadczenia, pomyślałem… to działa. Faktycznie, „liczy się pozytywne nastawienie”. Nie łatwo jest je utrzymać, ale to osobny temat. Paweł, dziękuję za przypomnienie.
„Do tego terapia bardzo mnie oświeciła, jeśli chodzi o psychologię. Zdałem sobie sprawę, jak ważne są myśli i nastawienie. To dało mi jakiś fundament, by rozpocząć Pan Cytat. Dziś widzę i czuję wszystko głębiej”.
2. Zdrowego odcięcia się od przeszłości.
„Najważniejsze by, pogodzić się z uzależnieniem, nie czuć się przez to gorszym, pamiętać o przeszłości i po prostu żyć. Warto skierować swoją energię w pasje, marzenia, doświadczanie życia itp. Najgorsze, co można zrobić to żyć jak niewolnik, wycofać się z życia”.
3. Konsekwencji i wytrwałości.
„Stałem się optymistą. Jestem odważny, bardzo kreatywny, z większą pewnością siebie. Mam drugie życie.
Wcześniej żyłem z rodzicami, piłem, kiedy się dało, miałem niebezpieczne towarzystwo i pracowałem, by zarobić na alkohol. Tyle. Gdy przestałem pić, założyłem rodzinę (żona i 2 córki), odszedłem z etatu, założyłem własny biznes, inspiruję też innych i nie ukrywam swojej przeszłości. Co prawda nigdy nie ukończyłem studiów (byłem na 3 uczelniach, z których rezygnowałem), ale to w niczym nie przeszkadza. Dziś mam wizję, moje limity są przesunięte, chcę odbić jakiś ślad w świecie i inspirować innych”.
4. Dystansu do napotykanych trudności. U mnie bywa, że zachowuję odpowiedzi dystans, jak Paweł. Bywa jednak i tak, że zamartwiam się znacznie bardziej niż powinienem. I to tak delikatnie mówiąc…
„Wiem, jak dużo można osiągnąć poprzez działanie i odpowiednie nastawienie. Dziś wiem, że każda trudność to test. Gdybym nie był uzależniony, nie miałbym takiego myślenia i byłbym słaby. Trudność trzeba rozwiązywać i nie pozwalać, by się zakorzeniły”.
5. Świadomości. Przede wszystkim w kontekście radzenia sobie z emocjami. Czyt. mniej rozmyślania – więcej działania.
„Niepokój, lęki – to pozostałość po przeszłości. Radzę sobie z nimi poprzez poprawę nastawienia. Np. poprzez moje treści, poprzez działanie, dawanie innym, cytaty. Jest taki cytat “Często od myślenia robiłem się smutny. Od działania nigdy”. Dużo w nim prawdy, bo osoby uzależnione mają tendencję do zbytniego rozmyślania, które może ich sprowadzić znów na złą drogę, bo mogą stworzyć sobie jakąś furtkę. Na lęki, strach pomaga mi zmiana nastawienia i jakieś działanie”.
Paweł, dziękuję.
Wow! Dziękuję bardzo! Cieszę się, że mogłem w jakiś sposób cokolwiek polepszyć 👍