W środę (25 września) odwiedziłem we Wronkach Akademię Lecha Poznań. W ramach profilaktyki dot. uzależnienia od hazardu podzieliłem się tam swoją historią z zawodnikami zespołów U-15, U-17, U-19 oraz drużyny rezerw.

fot. Przemysław Szyszka/lechpoznan.pl

Wyjazdy do Wronek zawsze wzbudzały we mnie wiele emocji. Wszystko za sprawą meczów Akademii Lecha z Akademią Legii, w której kiedyś miałem przyjemność pracować. W Legii prowadziłem stronę internetową Akademii. Wówczas całą robotę wykonali adepci APLW na boisku, a ja tylko relacjonowałem to na Twitterze, pisałem relację pomeczową i udostępniałem ją w social mediach. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo to wszystko przeżywałem.

W środę pojechałem do Wronek bez chłopaków. Tym razem to ja stanąłem naprzeciw lechitów. W przeciwieństwie do legionistów nie brylowałem swoimi umiejętnościami, lecz opowiadałem o swoich słabościach. I choć nie był to pierwszy mój wykład, nie było to łatwe. Zawodnicy Lecha szybko zdjęli jednak ze mnie ten „ciężar” najpierw uważnie słuchając tego co mam do powiedzenia, a później aktywnie uczestnicząc w rozmowach.

We Wronkach poprowadziłem dwa wykłady. Pierwszy dla zawodników U-15 i U-17 i drugi dla drużyn U-19 i rezerw. Pierwszy był zaplanowany na godzinę 16. Na miejscu byłem już o 15. Czekał tam na mnie Sebastian Madera, w Lechu pełniący obowiązki drugiego trenera juniorów starszych, a w przeszłości piłkarz m.in. Widzewa Łódź, Lechii Gdańsk, Jagiellonii Białystok i Zagłębia Lubin.

Trener Madera zaopiekował się mną od samego początku. Najpierw zabezpieczyliśmy kwestie techniczne na wykład, a następnie uprzyjemnił mi czas swoim towarzystwem i rozmowami o piłce. Po wykładzie, w imieniu Akademii, wręczył mi koszulkę Lecha z moim nazwiskiem i numerem 10 na plecach.

Żartowaliśmy z Trenerem, że nie jest to koszulka w której będę chodził po Warszawie, bo mimo że dawno nie pracuję już w Legii, to wciąż z nią sympatyzuję. Nie zmienia to jednak faktu, że był to dla mnie niezwykle miły gest. Dziękuję! 🙂

Co do wykładów… O to jak poszło pytajcie chłopaków. Ja jestem zadowolony, bo mimo tego, że obie grupy były dość liczne to jednak udało mi się skupić ich uwagę. Miałem poczucie tego, że mnie słuchają. Moim celem nie było to, by zabraniać im gry w zakłady bukmacherskie i opowiadać jakie to są złe. Nie. Moim celem było to, by po spotkaniu ze mną byli świadomi, że jest to hazard, że hazard uzależnia i czym grozi uzależnienie od hazardu.

Jeżeli w efekcie choć jeden z nich w porę się zreflektuje i uniknie moich błędów, będzie to znaczyło, że było warto.

Poniżej referencje, które otrzymałem od Lecha Poznań:

Dziękuję Akademii Lecha Poznań za zaproszenie i zaufanie. Kluby/akademie zainteresowane takimi wykładami zapraszam do kontaktu mailowego: kontakt@postawnasiebie.org.

Udostępnij lub wyślij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *