Problemu uzależnienia od hazardu nie widać – ani po wynikach badań (według CBOS problem dotyczy zaledwie 0,9 % Polaków), ani po osobach, których ten problem dotyczy, ponieważ hazard nie wpływa na wygląd człowieka tak jak uzależnienia od alkoholu, czy narkotyków. Problemu nie widać także w działaniach firm oferujących gry hazardowe, a i w mediach rzadko pojawia się ten temat. A skoro problemu „nie ma”, świadomość społeczeństwa o nim wciąż jest niewielka. Tymczasem rynek gier hazardowych rozwija się w błyskawicznym tempie, a wraz z nim wzrasta ryzyko uzależnienia jakie niosą za sobą te gry. Wbrew temu co napisałem powyżej i mimo tego, że raczej się o tym głośno nie mówi, ryzyko jest GIGANTYCZNE, a jego skutki… Z resztą, sami zobaczcie!
„Postaw na siebie” istnieje od kwietnia 2017 roku. Jako osoba, która na własnej skórze przekonała się czym jest uzależnienie od hazardu (a wraz ze mną niestety bardzo boleśnie przekonali się o tym również moi bliscy) prowadzę ten projekt, aby przerwać te powszechne milczenie na temat tego uzależnienia i niebezpieczeństw jakie za sobą niesie. Projekt ten służy pomocy hazardzistom i ich bliskim (co od blisko 4 lat staram się czynić odpowiadając na wiadomości tych osób) oraz profilaktyce dot. uzależnienia od hazardu. To właśnie jej służą wykłady profilaktyczne dla szkół i klubów piłkarskich, które prowadzę. Służy jej także moja obecność w mediach, gdzie dzielę się swoją historią, by budować świadomość społeczeństwa na temat tego zagrożenia.
Problem uzależnienia od hazardu w Polsce jest, a obawiam się, że będzie coraz większy. Zobaczcie, pokażcie też innym – 134 przypadki uzależnienia od hazardu. Tak jak wielokrotnie powtarzam – stawką są tu nie tylko pieniądze, ale i… ŻYCIE.
Zobacz także:
Chcę założyć fundację
Piłkarze wspierają „Postaw na siebie”