3 sierpnia 2015 roku się zaręczyliśmy. 24 czerwca 2017 roku miał być ślub, ale nie odbył się z powodu mojego uzależnienia od hazardu. Przetrwaliśmy jednak tę próbę. 21 sierpnia 2020 – to nowy termin ślubu.

Przeszłość

Był termin, była zarezerwowana sala. Spora część gości była już zaproszona. Niestety, miałem wówczas problem, którym było uzależnienie od hazardu. To, że ślub nie odbędzie się w pierwotnym terminie było jasne, gdy tylko ujawniłem Jej prawdę o tym.

Bolało bardzo, ale dziś już wiem, że miało boleć. Sam byłem sobie winien. Ja i moje uzależnienie, ponieważ towarzyszące mu kłamstwa sprawiły, iż moja Narzeczona przestała mi ufać. Logiczne było więc to, że wtedy nie chciała za mnie wyjść.

Miałem jednak szczęście, bo „wtedy” nie znaczyło „nigdy”. Świadczyło o tym to, że została ze mną. Mimo wszystko…

Mijały kolejne miesiące. Byłem w ośrodku leczenia uzależnień, później z niego wyszedłem. Zmagałem się z kolejnymi konsekwencjami hazardu. Jedną z tych, które doskwierały mi najbardziej był odwołany ślub.

Doskonale wiedziałem i rozumiałem, dlaczego tak się stało. Bez względu na to na jakim etapie terapii byłem, co robiłem i jak sobie radziłem, nie było dnia był o tym nie myślał. Zwłaszcza, że moja ukochana cały czas była i jest u mojego boku.

Teraźniejszość

Minęły 972 dni odkąd poszedłem do ośrodka. 920 dni odkąd z niego wyszedłem. 751 dni od pierwotnej daty ślubu i… 15 lipca 2019 roku wyznaczyliśmy jego nową datę – 21.08.2020.

Podpisaliśmy umowę z gospodarzami sali, na której odbędzie się wesele. Gdy to się stało, gdy dotarło do mnie, że się pobieramy, miałem ochotę krzyczeć ze szczęścia. Serce zaczęło bić mocniej, w głowie było tysiące myśli, łzy podeszły mi do oczu.

Byliście na ślubie, na którym Pan Młody płakał non stop ze wzruszenia? Ja wzruszam się na samą myśl! Muszę się ogarnąć, bo jak to będzie wyglądać? Pani Młoda – uśmiechnięta, a Młody – ryczy…

Zaraz minie tydzień, a ja wciąż jestem podekscytowany. Serce mi się raduję, mordka śmieje. Jaram się meeega! Aaaaaaaaaaaa! 🙂

Udostępnij lub wyślij:

3 thoughts on “POBIERAMY SIĘ!

  1. gratulacje, to były na pewno dwie bardzo dobre decyzje! 😉 ja już jestem po 🙂 obyśmy nigdy więcej do tego nie wrócili, życie bez nałogu jest tysiąc razy piękniejsze! 🙂

  2. Uwielbiam Cię jesteś prawdziwy szczery! Gratulacje dla was !!!! 3 mam kciuki za wasze szczęście

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *