Jednym z pierwszych kroków hazardzistów zwracających się po pomoc z powodu uzależnienia jest zamknięcie furtek do miejsc, w których grali. Mija tydzień odkąd na portalu „X” napisałem o Kubie, który próbując to uczynić otrzymał maila zachęcającego do gry. Nie było to zapewne celowe działanie, a niebezpieczna pomyłka. Ku przestrodze dla innych zostawiam ślad po niej także tutaj.
Taka wiadomość to GIGANTYCZNE zagrożenie dla uzależnionego.
Kuba dopiero przyznał się do swojego problemu. Zdążyliśmy odbyć jedną sesję. Jego sukcesem jest to, że mimo tej wiadomości pojawił się na drugiej, ale był w kiepskim stanie. Nie wiem, czy go to nie złamie.@TOTALbetPL
— Szymon Bartnicki (@SzymonBartnicki) January 22, 2024
W odpowiedzi Totalbet odpisał:
W powyższej odpowiedzi Totalbet czytamy: „W zaistniałej sytuacji Klient przy próbie zamknięcia konta nie podał poprawnych danych związanych z kontem (m.in. błędny numer PESEL), o czym został poinformowany i co pozostało bez odpowiedzi”. Sprawdziłem to u źródła. Pesel, imię i nazwisko, które wskazał klient w @ z prośbą o zamknięcie konta były poprawne. To adres email pomylił. Właściwy był ten, na który wysłano maila zachęcającego do gry. Dane, które podał (imię, nazwisko i pesel) przypisane są do tego adresu. Info o błędach nie doszło.
Temat podchwycił portal iGamingPolska:
W poniedziałek światło dzienne ujrzała sytuacja, która pokazuje, że legalny polski bukmacher nie wywiązał się ze swoich obowiązków wobec jednego z graczy, zachęcając go do gry, pomimo wyrażenia przez niego chęci zamknięcia konta.
Co poszło nie tak? https://t.co/c2Cudvove6
— iGaming Polska (@iGamingPolska) January 23, 2024
Wspomniany artykuł iGaming Polska można przeczytać na jego stronie – tutaj. Znajdziecie tam także stanowisko Totalbet. W treści znów czytamy: „Gracz przekazał błędne dane weryfikacyjne, wśród których poprawny był wyłącznie adres e-mail (podany w treści zgłoszenia)”. Znów mogę odpisać co powyżej, że tylko adres e-mail był błędny. Pozostałe dane jak imię i nazwisko oraz pesel, zgadzały się.
Pomyłką Kuby było to, że w mailu z prośbą o zamknięcie konta podał błędny adres e-mail. Pomyłką Totalbet było najprawdopodobniej to, że weryfikacja konto nastąpiła przez maila, a nie imię i nazwisko oraz pesel. 3 dni później Kuba ponownie napisał bowiem do Totalbet z prośbą o zamknięcie konta. Podał te same imię, te same nazwisko, te same cyfry numeru pesel. Wiadomość różniła się adresem e-mail, który był inny niż ten wskazany pierwotnie. Niedługo później Totalbet przysłał wiadomość, że z dniem 25.01.2024 konto w serwisie TOTALbet.pl zostało zamknięte.
Celem tego wpisu nie jest atak na Totalbet czy innych bukmacherów, a jedynie troska o osoby uzależnione. Po całej tej sprawie ja będę uważniejszy przy instruowaniu moich podopiecznych na temat zamykania kont u bukmacherów. Mam nadzieję, że bukmacherzy będą uważniejsi przy obsłudze swoich klientów. Zwłaszcza tych, którzy piszą o sobie jako uzależnieni.
Zobacz także:
O mojej współpracy z bukmacherami
Bukmacher pomógł po raz kolejny!